Skansen Cisownik, Cisownik 15
Był początek listopada 1939 roku kiedy oddział majora Henryka Dobrzańskiego dotarł do Cisownika. Zmęczeni trudami ostatnich dwóch miesięcy żołnierze rozlokowali się w 5-ciu chatach na terenie wioski. „Hubal” wraz z „Tereską” (Marianna Cel) oraz jeszcze jednym oficerem znalazł schronienie w chacie Józefa Dulewicza, która przetrwała wojenną zawieruchę.
Wydarzenia owego dnia zapisały się na zawsze w pamięci zarówno Cisownika, jak i domostwa Dulewiczów. Nadciągający do wsi Niemcy zmusili żołnierzy do gwałtownej ewakuacji, a „Szalony Major salwował się ucieczką przez okno domostwa. To okno, jak i wiele innych interesujących rzeczy zobaczycie odwiedzając skansen w Cisowniku. Obecnie należy on do siostrzeńca Józefa Dulewicza – pana Andrzeja Sosnowskiego.
Po przekroczeniu progu chaty znajdziecie się w kolorowym świecie dawnej wsi. W świecie łóżek zasłanych koronkową pościelą z kolorowymi chodnikami na podłodze i haftowanymi zazdrostkami w oknach.
Właściciele skansenu opowiadając ze swadą o dawnym życiu na wsi, przenoszą swoich gości do barwnej rzeczywistości wypełnionej stukotem krosen i gwarem codziennego życia. Chętni mogą nawet sprawdzić się w sztuce tkania.
Parafia MB Częstochowskiej, Miedzierza 26
Bryła kościoła przykuwa wzrok i nic w tym dziwnego. Biały piaskowiec, marmur i styl neoromański robią wrażenie niemal na każdym gościu.
Sam kościół powstał w latach 1907 – 1913. Wybudowano go obok starej, modrzewiowej świątyni z roku 1621, którą przy okazji pozbawiono wnętrzności przenosząc je do nowego domu modlitwy. Tym samym w środku neoromańskiego kościoła zobaczycie m.in. rzeźby św. Dominika i św. Katarzyny z połowy XVIII wieku, czy też trzy barokowe ołtarze.
A co się stało z drewnianym kościółkiem? Możecie go zobaczyć w Radkowicach w gminie Pawłów, gdyż tam właśnie został przeniesiony w roku 1957.