Muzeum Oręża Polskiego, ul. Gierczak 5, Kołobrzeg
Jest to muzeum historyczno-wojskowe, z kilkoma oddziałami. Postanowiłem zobaczyć główną ekspozycję pt. “Dzieje oręża polskiego”. Zaprezentowano na niej uzbrojenie polskiego wojska w różnych okresach historycznych – od średniowiecza, do współczesności.
Muzeum chwali się najbogatszym w Polsce zbiorem mundurów żołnierzy polskich z okresów I i II wojny światowej. Wśród wielu eksponatów z pewnością warto też zobaczyć słynną, niemiecką maszynę szyfrującą – Enigmę.
Dużą atrakcją jest także plenerowa wystawa sprzętu ciężkiego. Niektórym pojazdom przywrócono sprawność i są wykorzystywane podczas pokazów.
Port, Kołobrzeg
Port w Kołobrzegu pełen jest atrakcji. Niektóre z nich udało mi się zobaczyć i dalej możecie o nich przeczytać. Tymczasem, skoro jesteśmy w porcie, zapraszam Was na wyjątkowy rejs.
Popłyniemy torpedowcem, co samo w sobie jest nie lada przeżyciem. Jest to w końcu dawny okręt wojenny, który do 2005 r. był na służbie. Charakterystyczny wygląd wyróżnia go spośród jednostek, które mijamy przy nabrzeżu.
Rejs trwa około 40 minut. W jego trakcie chętni mogą zwiedzić pomieszczenia załogi, lub udać się na mostek, aby podejrzeć pracę pokładowych urządzeń (np. echosondy).
Miasto Myszy, ul. Morska 2, Kołobrzeg
Miasto Myszy znajduje się naprzeciwko miejsca z którego odpływa okręt torpedowy. Jest to niecodzienna wystawa, na której można oglądać myszy w specjalnie zaaranżowanych klatkach.
“Mieszkańców” miasta jest ponad 500. Są tu różne gatunki myszy, w tym najmniejsze na świecie myszy pigmejskie. Ich obserwowanie jest dosyć wciągające, a sprzyjają temu oryginalnie zaprojektowane boksy. Dla mnie najciekawszy był ten z pociągiem, którym myszy udawały się na przejażdżkę.
Latarnia morska, ul. Morska 1, Kołobrzeg
Latarnia morska znajduje się tuż przy wyjściu z portu. Dzięki temu z jej tarasu widokowego rozpościera się interesująca panorama.
Obecna latarnia morska powstała po II wojnie światowej. Posadowiona jest na ceglanej rotundzie XVIII-wiecznego fortu Ujście, który w 1945 r. był ostatnim punktem oporu Niemców w starciu o Kołobrzeg. Uznawana jest za pomnik ku czci poległym w walkach o wyzwolenie miasta.
Muzeum Modeli Statków, ul. Morska 1, Kołobrzeg
Muzeum mieści się w latarni morskiej. Można w nim obejrzeć miniaturowe repliki statków, przede wszystkim żaglowców. Zobaczycie tutaj ponad stuletni model “Santa Marii”, flagowego statku Krzysztofa Kolumba. Wrażenie robi największy model jaki wykonano z zapałek. Niektóre eksponaty można kupić, jednak ich cena może przyprawić o zawrót głowy, przeciętnie wynosi bowiem około 45 tysięcy PLN.
Pracownia ceramiki artystycznej Kos, ul. Pomorska 2h, Kołobrzeg
Szukając pamiątek z wakacji często trafiamy na stragany pełne sztampowych bibelotów. Wszystkie podobne do siebie i w dodatku “made in China”. Mam dla Was zatem propozycję niebanalną… kubek z Kołobrzegu.
Spokojnie, nie taki o jakim myślicie. Oryginalny, wykonany na miejscu, w pracowni artystycznej Kos, specjalizującej się w ceramice. Ręcznie malowany, barwiony i szkliwiony. W takim kubku wyśmienicie będzie smakować kawa, przy której w zimowe wieczory będziecie wspominać Wasze letnie wojaże.
Pracownia Kos rzecz jasna nie tylko kubkami stoi. Znajdziecie tu całą gamę produktów, które uświetnią Waszą zastawę. Przy okazji wizyty w tym miejscu możecie także podpatrzeć, jak powstają te małe dzieła sztuki.
Muzeum Bursztynu, ul. Waryńskiego 5, Kołobrzeg
W muzeum zobaczymy wiele okazów bursztynu. Największy waży ponad 2 kilogramy! Również biżuterię oraz przedmioty użytkowe, wykonane z tego cennego surowca.
Zwiedzimy także pracownię szlifierską zarówno średniowieczną, jak i współczesną. W tej drugiej możemy zobaczyć jak bursztyny są obrabiane, a nawet spróbować swoich sił pod okiem profesjonalisty.
Dowiemy się też jak kiedyś wydobywano bursztyny i jak robi się to teraz. Część wystawy poświęcona jest z kolei ich właściwościom: fizycznym, chemicznym, a nawet leczniczym.
Po muzeum oprowadza jego właściciel, który jest bardzo otwarty. Z chęcią dzieli się swoją bogatą wiedzą, odkrywając przed nami kolejne tajemnice bałtyckiego złota.
Muzeum Kołobrzeskie “Patria Colbergiensis”, ul. Armii Krajowej 12, Kołobrzeg
Muzeum mieści się w podziemiach kołobrzeskiego ratusza. Zgromadzono tu eksponaty związane z dziejami miasta. Zbiory podzielono tematycznie. Możemy zobaczyć m.in.: kolekcję pocztówek z przełomu XIX i XX wieku, prezentujących historię tutejszego uzdrowiska, ekspozycję dotyczącą osadnictwa na tych terenach po II wojnie światowej, czy wystawę opowiadającą o twierdzy Kołobrzeg w różnych okresach jej istnienia.
Park rozrywki Dziki Zachód, ul. Wycieczkowa 9, Zieleniewo
Główną częścią parku rozrywki jest westernowe miasteczko Dodge City. Atrakcje, jakie czekają tutaj na Was, to m.in.: kowbojska karuzela, strzelnica, a nawet byk rodeo.
Fantastyczny okazał się kaskaderski pokaz konny, który organizowany jest codziennie “w samo południe”. Codziennie można też obejrzeć spektakularną inscenizację napadu na bank.
Będąc tutaj możemy również odwiedzić indiańską wioskę i spróbować swoich sił w strzelaniu z łuku. Zobaczymy także mini zoo, z różnymi zwierzętami. W motoparku możemy pojeździć kładami; dla najmłodszych zorganizowano miasteczko ruchu drogowego.
Atrakcji jest bardzo wiele, można tu spędzić cały dzień nie nudząc się. Miejsce polecam szczególnie rodzinom z małymi dziećmi.
Nadmorska Kolej Wąskotorowa gminy Rewal
Początki Nadmorskiej Kolei Wąskotorowej gminy Rewal sięgają końca XIX wieku. Obecnie, jako kolejka turystyczna, kursuje na dwóch trasach: Gryfice – Pogorzelica (wyjazd rano, powrót po południu) i Trzęsacz – Pogorzelica (kursy w ciągu dnia). Składy ciągnięte są przez lokomotywę spalinową.
Wybrałem oczywiście tę drugą opcję, jednak wystartowałem ze stacji w Rewalu (następnej po Trzęsaczu). Znajduje się tutaj ciekawa ekspozycja modeli pociągów oraz makiet dworców.
Protip: Lepiej siąść nieco dalej od czoła pociągu, w przeciwnym razie dym z lokomotywy spalinowej będzie się Wam dawać we znaki przez całą podróż.
MuzeON – Multimedialne Muzeum na Klifie im. Władysława Jagiełły, Klifowa 3B, Trzęsacz
To lokalne muzeum wyróżnia się formułą wystawy. Zamiast tradycyjnych gablot z eksponatami znajdziemy tu głównie multimedialne prezentacje, animacje i projekcje.
Dowiemy się tu np. o 15-tym południku, który przebiega przez Trzęsacz. Wyznacza on granicę środkowoeuropejskiej strefy czasowej.
Przede wszystkim jednak poznamy historię XII-wiecznego kościoła pw. św. Mikołaja, którego ruiny możemy zobaczyć nieopodal muzeum. Kiedyś budowla znajdowała się 2 kilometry od morza. Jednak w wyniku abrazji linia brzegowa przesuwała się w głąb lądu, coraz bardziej zagrażając kościołowi. Na początku XX wieku jego część runęła do morza. Do dziś przetrwał tylko fragment ostatniej ściany.
Legenda, którą można usłyszeć w muzeum mówi, że dawno temu miejscowy ksiądz postanowił nawrócić na chrześcijaństwo syrenę, która zaplątała się rybakom w sieci. Ochrzcił ją więc, a potem zamknął w pomieszczeniu przy kościele. Syrena umarła z tęsknoty za morzem. Nieroztropny kapłan postanowił pochować ją na przykościelnym cmentarzu. Rozgniewało to boga mórz, który nakazał falom bić w brzeg, aż odzyskają ciało syreny. I tak morze pochłaniało ląd, zabierając w końcu kościół z cmentarzem.
Mam nadzieję, że udało mi się zachęcić Was, do odwiedzenia tego miejsca. Trzęsacz, choć niewielki, odkryje przed Wami wiele tajemnic.
Papugarnia, ul. Jana z Kolna, Pobierowo
Papugarnia znajduje się przy zejściu na plażę. To miejsce spodoba się zwłaszcza najmłodszym. Papugi, inaczej niż w zoo, nie są zamknięte w klatkach. Można je także karmić. Co więcej, przy odrobinie cierpliwości, będziecie dumnie pozować do selfie z egzotycznym ptakiem na ramieniu.
