W lesie Białuckim odkryto masowe groby z prochami więźniów niemieckiego obozu koncentracyjnego w Działdowie. Według badań Instytutu Pamięci Narodowej, w dwóch dołach śmierci ujawniono prochy co najmniej 8 tys. ofiar. To miejsce brutalnych zbrodni w latach 1941-1945, gdzie zamordowano lub zakopano ciała kilkunastu tysięcy osób, w tym 100 księży i półtora tysiąca Żydów.
Las Białucki, zajmujący około 200 ha zwartego obszaru leśnego, był miejscem mordów, których skala jest w tej chwili szczegółowo badana przez IPN. Wyniki pierwszych analiz, wskazują na dowody niemieckiej zbrodni, mającej na celu zatracenie śladów ludobójstwa na terenie Europy Wschodniej.
IPN ujawnił 17,5 ton prochów ludzkich, co sugeruje, że w Lesie Białuckim spoczywa ok. 8 tys. osób zamordowanych przez niemiecki system nazistowski. Odkryto co najmniej dwa groby masowe, z których jeden mierzył 28 m, a drugi 12.